Zapis konferencji - 16-06-2006 Dusseldorf

Marek:
Możemy już zaczynać. Jesteśmy gotowi na wasze pytania, więc jeśli jakieś macie to podnieście rękę... już widzę jedną. Tak... Bardzo miło.

Dave:
To jakiś odważny człowiek.

Dziennikarz:
Przede wszystkim chciałbym wam podziękować za to, że przyjedziecie do krajów wschodniej Europy, które są omijane przez wielu wspaniałych artystów i... Czuję... Że... świetnie że przyjedziecie. I emm... To pytanie nie jest do końca odpowiednie do sytuacji, ale czy podczas ostatnich czterech lat myśleliście kiedykolwiek że już nie będzie kolejnego albumu Depeche Mode?

Dave:
Nie... (śmiech)

Dziennikarz:
Dziękuję.

Fletch:
Myślę, że to co najważniejsze to... emm... Wszyscy zajmowaliśmy się w tym czasie naszymi solowymi projektami, co wprowadzało zamieszanie wśród fanów, sami wiecie. Czy będzie kolejny album? Czy nie będzie? Ale chyba każdy żył z myślą, że i tak nagramy kolejną płytę jako Depeche Mode.

Dziennikarz:
Jaki jest tytuł nowego albumu i kiedy zostane on wydany?

Martin:
Jesteśmy otwarci na propozycje... (śmiech)

Dave:
Album ukaże się w połowie października. Ale ciągle, jak zwykle z resztą, pozostaje on bez tytułu.

Fletch:
Tytuł to nasz największy problem w tej chwili. Może ktoś ma jakieś pomysły...?

(ktoś z publiczności zaproponował "Exciter 2")

Dave:
Że jak?

(ten ktoś powtórzył "Exciter 2")

Dave:
To... Heh... To naprawdę... Emm...

Fletch:
Czy chodzi o numer "2" czy że album ma "także" nazywać się "Exciter"?

Marek:
Zbliżają się moje sześdziesiąte urodziny, to może być okazja...

Fletch:
"Marek ma sześćdziesiątkę"! Nowy album Depeche Mode. Jesteśmy zdesperowani, zgodzimy się nawet na... takie coś jak "Marek 60".

Dziennikarz:
Widziałem Dave'a i Martina na ich solowych trasach i zauważyłem, że coraz więcej muzyki grali na żywo, z mniejszą ilością playbacków i taśm. Moje pytanie to: czy nasila się tendencja do grania całkowicie na żywo koncertów DM, bez sampli i tak dalej czy też to kwestia takiego samego składu, dodatkowych muzyków, którym już ufacie, jak myślę?

Dave:
Cóż, ciągle jesteśmy rodzajem... Christian na pewno będzie grał z nami, ale ciągle nad tym pracujemy... Hmm... Nad tym jak zaaranżujemy nasze nowe piosenki i te starsze... Emm, myślę że będzie trochę inaczej niż dotychczas, ale z pewnością znajdą się tu elementy z poprzednich trach, jednak chcemy zrobić coś świeżego, co będzie dla nas czymś zupełnie nowym, prawdziwym wyzwaniem - zarówno od strony wizualnej jak i muzycznej.

(Dziennikarz z "Bild Zeitung" przedstawia się i tłum zaczyna się śmiać)

Marek (do zespołu):
Czy mógłbym to wam przeliterować? To "Bild..."

Martin:
Jakie świństwo chcesz usłyszeć?

Dziennikarz:
Proszę powiedzcie nam coś o koncertach.

Fletch:
To wszystko, całe pytanie? Będziemy nadzy. Podczas niektórych kawałków będziemy nosić hawajskie sukienki...

Dave:
Wszyscy przejdziemy operacje... Wszyscy zostaniemy w ich skutek odnowieni i zrekonstruowani.

Fletch:
Pracujemy nad oprawą koncertów z Antonem Corbijnem... znów... I... prace są dopiero w bardzo początkowej fazie. W tej chwili koncentrujemy się na albumie... na ukończeniu go. Dopiero zaczynamy myśleć jak powinna wyglądać trasa. Tylko tyle mogę powiedzieć...

Dziennikarz:
Czy Anton zajmie się stroną wizualną i światłami na scenie na nowej trasie?

Dave:
Oczywiście, robi nam masę zdjęć... Część zdjęć zrobił nam w Kalifornii i Nowym Jorku gdzie pracowaliśmy i... emm... pracowaliśmy z nim podrzucając pomysły odnośnie tego jak powinniśmy wyglądać i prezentować nasze nowe piosenki. Jak powiedział Fletch oprawa koncertów jest dopiero opracowywana, więc nie możemy odnośnie niej powiedzieć nic konkretnego.

Mart:
Anton robi także okładkę i książeczkę, wiecie, te wszystkie rzeczy... które robi zazwyczaj.

Dziennikarz:
Jesteście widziani jako pewien znak lat osiemdziesiątych, co możecie powiedzieć na powrót mody na lata '80 w dzisiejszej muzyce dance?

Dave:
A gdzie jesteś? Och... Cześć... Witaj!

Martin:
Zawsze... Chyba zadają nam takie pytania przy okazji każdego nowego albumu albo trasy koncertowej. Zawsze pojawiają się jakieś elementy lat '80... No oki, może teraz jest ich trochę więcej, ale zawsze takie elementy były i są.

Dziennikarz:
(komplementuje zespół za wygląd otrzymując skromny aplauz ludzi... nerwowych!) Czym teraz się zajmujecie? Kończycie album, tak?

Zespół:
Nie...

Dziennikarz:
Och, okej... Więc nie powiecie nam niczego na temat brzmienia nowego krążka?

Fletch:
Tak, cóż, nowy album jest... Emm... Nie tak elektroniczny jak "Exciter"... Użyliśmy ponownie dużo analogowych syntezatorów w połączeniu z gitarami... dźwięk jest może trochę bardziej organiczny... cieplejszy. Ben Hiller wprowadził zupełnie nowe brzmienie... Emm... Myślę, że naprawdę się wam spodoba gdy je usłyszycie. To zupełnie nowe brzmienie Depeche Mode. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu każdemu.

Dziennikarz:
Gdzie nagrywaliście album?

Fletch:
Nagrywaliśmy go w Santa Barbare, Nowym Jorku i w Londynie... Lub, nie, w Londynie go ukończymy, przepraszam.

Dziennikarz:
Chciałbym wiedzieć... czy koncert w Dusseldorfie jest dla was czymś specjalnym? Widziałem was tu 22 lata temu...

Fletch:
Cicho... miałeś na myśli DWA lata temu!

Dave:
Tak naprawdę, to cię pamiętam, tak mi się wydaje... (śmiech)

Dziennikarz:
Czy koncert w Dusseldorfie na nowym stadionie jest dla was czymś specjalnym?

Martin (bez entuzjazmu):
Tak, to nasze ulubione miejsce... (śmiech)

Dziennikarz:
Mam dwa pytania. Pierwsze bardziej do Marka Lieberberga: w jakiej cenie będą bilety?

Fletch:
A przy okazji, nie myślicie że Marek wygląda świetnie? Mógłby kogoś z nas zastąpić albo dołączyć do zespołu. Wygląda równie dobrze jak my a nawet lepiej! Jego skórzana kurtka jest bardzo w stylu tej Alana Wildera.

Marek:
Dostałem ją od sprzedawcy... wyjątkowego. Myślę że bilety powinny kosztować pomiędzy 45 a 47 euro. Nie będą tak drogie jak bilety na U2.

Fletch:
Zespół chciałby aby bilety były znacznie tańsze... znacznie! Ale ci dwaj (wskazując na Kesslera i Lieberberga) powiedzieli "nie, one muszą tyle kosztować".

Dave:
A przy okazji, Alan Wilder sprzedał tę kurtkę na ebay!

Marek:
I zespół nie zagra na Live 8.

Dziennikarz:
Ile piosenek na nowym albumie napisał pan Gahan?

Fletch:
Wszystkie. (śmiech)

Fletch:
Nie, chyba... trzy albo cztery?

Dave:
Tak, trzy.

Fletch:
I wszystkie są równie dobre.

Dave:
Dziękuję.

Fletch:
Powinienem od ciebie dostać dziesięć funtów za te słowa.

Dziennikarz:
Czy macie już plany wydana kolejnego koncertowego DVD i co w ogóle myślicie o tego rodzaju wydawnictwach?

Martin:
Nie mamy jeszcze konkretnych planów, ale zapewne wydamy DVD. Podczas trasy będziemy dużo filmować, co na pewno do czegoś się przyda.

Dziennikarz:
[coś w stylu:] Czy myśleliście o zestawie utworów na nową trasę, czy będziecie bardziej elastyczni i zmienicie listę utworów każdego z koncertów, nie tak jak to było dotychczas?

Dave:
Hmm... Cóż... To znowu coś o czym tak naprawdę jeszcze nie rozmawialiśmy. Zwykle układamy swoje listy utworów, które chcielibyśmy zagrać. Potem siadamy razem i... Hmm... Często typujemy te same tytuły, na przykład nasze ulubione lub te, których granie sprawia nam przyjemność. Ale... wiecie... Czasem pojedynczy utwór może być zagrany zamiast innego, ale jak już powiedziałem jeszcze tego nie omawialiśmy. Nie zastawialiśmy się nad tym jeszcze. Ale trudno jest gdy zaczniesz już bardzo lubić zestaw, który grasz, co dodatkowo cię umacnia i który wykonujesz coraz lepiej. Nie chcesz wtedy zmian, bo... jeździsz po całym świecie, wielu różnych krajach i chciałbyś im dać jak najlepszy koncert. Więc jeśli już wpadniesz w rytm, bardzo trudno go zmienić, trudniej niż przypuszczasz.

Martin:
Motto zespołu to: boimy się zmian. (śmiech)

Dziennikarz:
[coś w rodzaju:] Czy przed ruszeniem w trasę musicie posłuchać piosenek jeszcze raz aby nauczyć się słów?

Martin:
Oczywiście! Nie ma wątpliwości...

Dave:
Masz na myśli nauczenie się ich jeszcze raz? O tak!

Dziennikarz:
[coś w rodzaju:] Zaskoczeniem było usłyszeć "Just Can't Get Enough" na the Singles Tour - może podobne niespodzianki spotkają nas na nadchodzącej trasie?

Dave:
Może... (śmiech)

Dziennikarz:
Dziękuję. I Dave, ostatnie pytanie, jak przygotowujesz swój głos?

Dave:
Ja, wiesz, popadłem w rutynę i... emm..

Fletch:
I doskonale to słychać, nieprawdaż?

Dave:
Tak, i trzymam się tego. To dla mnie jak przygotowywanie się do śpiewania. To coś, co robię każdego dnia, tak jakby się szło na siłownię lub coś w tym stylu.

Dziennikarz:
[pytanie o użycie starego artworku... trudne do zrozumienia]

Dave:
Więc ci się nie podoba? (śmiech)

Dave:
Chcieliśmy zrobić coś zupełnie innego, bo nie chodziło o album studyjny, to było coś co zawsze... nie myśleliśmy że tak się spodoba jak się spodobało. Ale, z oprawą graficzną chcieliśmy uzyskać coś co nie miałoby związku z tym co zrobiliśmy dotychczas, ale niestety nie spodobało ci się, nie możemy w końcu zadowolić każdego.

Marek:
On nie powiedział że mu się nie podoba.

Dave:
Powiedział. Powiedział!

Fletch:
Artysta ma zawsze rację.

Dziennikarz:
Wiemy że Dave napisał cztery utwory na nowy album. Czy ty Dave będziesz je wszystkie wykonywał sam, czy też któryś z nich wykona Martin?

Dave:
Nie, wszyscy opuszczą scenę gdy nadejdą te utwory, a ja zostanę sam z moim trójkątem oczekując całkowitej ciszy.(śmiech)

Fletch:
One nie żartuje.

Dave:
Nie, oczywiście jeśli zagramy niektóre z tych piosenek to zagramy je jako zespół. Nagraliśmy je jako zespół, i mimo różnorodnego klimatu pasują do niego bardziej niż się spodziewałem. Także... kiedy zaczęliśmy nad nimi pracować w studiu, w zależności z kim pracowaliśmy i kto co produkował piosenki zaczęły żyć własnym życiem, wszyscy mieliśmy w nie wkład.

Dziennikarz:
Co jest tematem utworów?

Dave:
Ból i jeszcze więcej bólu! (śmiech)

Dziennikarz:
A dlaczego? Dlaczego ból?

Dave:
Bo są bolesne.

Fletch:
Życie po prostu jest bolesne.

Dave:
Och, jest w nich także trochę cierpienia, oczywiście. Nie mogłoby się bez niego obejść.

Dziennikarz:
Mógłbyś to nazwać "Kopniakiem w tyłek"?

Dave:
Cóż, to... jeśli to to, czego chcesz... to wtedy... (śmiech)

Dziennikarz:
[coś w rodzaju:] Ben Hillier, produkując Blur, miał bardzo twarde zasady pracy, zaczynał o dziesiątej i kończył o osiemnastej.

Martin:
On tak powiedział?! Kłamał!

Dziennikarz:
Czy was także tak traktował?

Fletch:
Tak zaczął. Ale z resztą kłamał...

Dave:
Tak, staraliśmy się, wiecie... zaczynaliśmy troszkę wcześniej... na przykład zaczynaliśmy o jedenastej i kończyliśmy nieco wcześniej, ale głównie zjawialiśmy się wszyscy około jedenastej, kręcąc się jakiś czas, pijąc kawę i odpowiadając na e-maile.

Dziennikarz:
[jakaś rozległa wypowiedź o "Just can't get enough"]

Andy:
Myślę że "Just Can't Get Enough" to po prostu bardzo dobra piosenka pop, i jest na tyle dobra, że dziś jest grana równie często jak wtedy kiedy ją nagraliśmy. Ale jej tajemnica...

Dave:
Cóż, ludzie chyba nie wiedzą o czym naprawdę jest ten utwór, "Just Can't Get Enough" jest o... bólu! (śmiech) Jest o tym, że nie ma się dość... bólu. Jest w niej naprawdę mroczne przesłanie.

Fletch:
I tak samo cierpienie...

Martin:
To był jeden z pierwszych utworów rap w tamtym czasie.

Dziennikarz:
[Z wiadomych powodów waszym supportem na nowej trasie nie może być Fat Gadget. Był on bardzo związany z historią zespołu. Jak znajdziecie kogoś równie odpowiedniego do roli supportu?]

Fletch:
Tak naprawdę to bardzo proste... to okropne, że nie ma już z nami Fada, że nie ma Franka. Ale mamy doskonałego następcę - The Normal - z Danielem Millerem. Jeszcze się nie zgodził, ale jeśli odzew fanów będzie duży to na pewno go przekona.

Dave:
Przy nim poczujemy się odmłodzeni. (Martin się śmieje)

Marek:
Chłopaki, powinniście dać fanom okazję do zadania pytań, no nie?

Dave:
Oczywiście.

Fletch:
Tylko żadnych świńskich prosimy.

Marek:
Jeśli ktoś ma pytanie niech podniesie rękę. Jeśli ma odpowiedź niech też podniesie.

Fan:
Ile piosenek zaśpiewa Martin na nowym albumie?

Fletch:
Dwie.

Dave:
Będą także duety.

Fan:
Czy możecie podsunąć fotele trochę bardziej ku przodowi? (burza braw i śmiechu)

[Zespół przemieszcza się nieco do przodu]

Dave:
Dobre pytanie!

Fletch:
Właśnie dlatego nasi fani są tacy inteligentni. Zadają właściwe pytania.

Fan:
Nie mam żadnego pytania, ale chciałem bardzo podziękować za waszą muzyką. Wyrosłem na niej i na niej się zestarzeję.

Dave:
Dziękujemy.

Fan:
Dave, czy rzuciłeś palenie?

Dave:
Nie. Wiesz, zawsze przed rozpoczęciem trasy biorę się w garść i staram się je rzucić, ale... Emm, heh...

Fan:
Czy nadal pracujesz nad sobą, uprawiasz jogging czy coś innego?

Dave:
Oczywiście.

Fan:
To dobrze. (śmiech)

Fan:
Mam na imię Torsten. Mam tytuł na nowy album... "Ból". (śmiech)

Dave:
Ale o tytuł już znaleźliśmy! Myślę że "Przesuń fotel" był dużo lepszy!

Marek:
Ok, wróćmy do dziennikarzy...

Dziennikarz:
Czy mogę zadać pytanie polityczne? Czy w świetle osobistych doświadczeń myślicie że lepsza jest legalizacja narkotyków ze względów na pomoc zdrowotną czy też karanie ludzi za ich zażywanie?

Martin:
Pytasz zły zespół...

Dave:
Tak, myślę że nie powinno to być karalne, w końcu ludzie potrzebują pomocy.

Dziennikarz:
Czy w takim razie czy poparlibyście ich legalizację?

Dave:
Potrzebujesz pomocy aby je dostać, wiesz... To... Nie, nie poparłbym legalizacji, nie.

Dziennikarz:
Czy kiedykolwiek dacie koncert w Chinach na przykład?

Fletch:
Bardzo byśmy tego chcieli.

Marek: (do Andrew Zwecka, agenta zespołu)
Andrew, czy nie podniosłeś ręki?

Dave:
Musiał odebrać telefon.

Andrew Zweck:
Nie, właśnie miałem Chiny na linii.

Dziennikarz:
[długi wstęp wyjaśniający że pytanie jest "dla pań"] Dave, wyglądasz świetnie, co [chichocząc jak nastolatka z mokrymi majtkami] ze sobą zrobiłeś od ostatniego razu? [niesłyszalenie] Nowy fryzjer czy nowa kobieta?

Dave:
Nie mogę na to odpowiedzieć. Wszystko po staremu, tak jak dawniej.

Fletch:
A co z nami? Ze mną i Martin? To niesprawiedliwe.

Dziennikarz:
Czy już wiecie jaki zespół będzie waszym supportem na koncertach w USA i Europie?

Fletch:
Ciągle nad tym pracujemy, żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.

Dave:
Pojawiło się wiele zespołów, które nam się spodobały i chcielibyśmy... Emm... Wiecie... Aby zagrały... Przed nami, ale jak powiedziano jeszcze nie podjęliśmy żadnych decyzji.

Dziennikarz:
A kto podejmie tą decyzję?

Dave:
Zazwyczaj wszyscy ją podejmujemy. Wiesz, jak poprzednio tworzymy listę, dużą listę i.. z resztą wrócimy do tego później.

Fletch:
Wiecie, że w Europie jest o wiele trudniej, oczywiście, szczególnie w Niemczech. Wiemy że na niemieckich koncertach miały miejsce wręcz naganne zachowania widowni.

Dave:
Specjalnie wybraliśmy zły support, tym razem bardziej się postaramy.

Dziennikarz:
[coś w rodzaju:] Czy zaglądaliście na fora internetowe waszych fanów? Sporo fanów jest w Południowej Afryce i nie mogą się już doczekać zobaczenia was tam na żywo w niedalekiej przyszłości, wskutek czego ich liczebność spada. Czy to jest wynikiem braku silniejszej promocji czy czegoś innego?

Fletch:
Myślę, że to kwestia naszego czasu. Mamy rodziny i, emm, aktualna trasa, którą planujemy jest już naprawdę duża. Myślę, że jakoś się do tego ustosunkujemy. I jeśli nowa trasa nam się spodoba to być może po jej zakończeniu odwiedzimy także i inne miejsca. Ale w tej chwili nie jesteśmy w stanie tego zrobić.

Dziennikarz:
[pyta o ściąganie z internetu]

Dave:
Myślę, że to to coś, co ma miejsce... i, emm... stało się to już częścią tego co, jak wiecie, dzieje się dziś z muzyką. To coś, z czym musisz się pogodzić i, em... myślę że na pewien sposób to coś dobrego. Wiele jest płyt, których po prostu nie znajdzie się w sklepach muzycznych i które można znaleść tylko w internecie. Ale sytuacja staje się teraz lepsza, jest więcej możliwości legalnego ściągania muzyki i innych sposobów jej pozyskiwania, na których nie tracą artyści.

Dziennikarz:
[co zagra Martin w swoim DJ secie jutro na Sonar Festival w Barcelonie?]

Martin:
Jeszcze nie wiem do końca... mocne techno i takie tam.

Dziennikarz:
Czy mógłbym zatrudnić was w przyszłym roku na moje urodziny gdy przyjedziecie do Brukseli?

Martin:
Jeśli tylko będziemy wtedy w mieście to tak.

______________________________________
Wystąpili:

David Gahan
Martin Lee Gore
Andrew "Fletch" Fletcher
Marek Lieberberg
Andrew Zweck

Tłumaczenie » Ecnelis


EN English

Marek:
We can start of right away. We're ready for your questions so if you could just raise your hand so... there's a hand up there. That's... that's nice.

Dave:
There's a brave man

Journo:
First of all I'd like to thank you guys for coming over to Eastern European countries because so many great artists ignore those countries these days and... I feel... well... you're great actually for doing this. And uhm... this question is probably not appropriate enough for this situation, but, was there ever a moment during the last four years that you felt maybe there wasn't going to be another Depeche Mode album?

Dave:
No...

(laughther)

Journo:
Thank you.

Fletch:
I think what's important is... uhm... I think we've all been doing our individual solo projects and sometimes it's very confusing to the fans, you know. Is there gonna be another album? Is there not? But I think it was in the minds of everyone that we were gonna be doing another Depeche Mode album.

So what's the name of the new album, and when is it going to be released?

Martin:
We're open to suggestions...

(laughter)

Dave:
The album will be released middle of October. But as yet we don't, as usual, have a title.

Fletch:
It's our biggest problem at the moment. So if anyone has any ideas...?

(someone in the crowd suggests "Exciter 2")

Dave:
What was that?

(someone in the crowd suggests "Exciter 2" again)

Dave:
It's... uh... that's the... uh...

Fletch:
Is that the number "two" or "t-o-o"?

Marek:

My sixtieth birthday is coming up so that's could be the occasion...

Fletch:
"Marek is sixty"! The new Depeche Mode album. But we're desperate, we're down to anything... even "Marek 60".

Journo:
I saw Dave and Martin on their solo tours and they enjoyed playing live more and more without playbacks and stuff and the question is: Are there tendencies to play more and more live with Depeche Mode as well without samplers, playbacks, or is it the same set-up, the same musicians because you trust in them now, I guess?

Dave:
Well we're still sort of... Christian is definetly gonna be playing with us but we are working on that at the moment... uhm... how we're gonna present these new songs and the old songs as well... uhm, I think it will be a little different, but uhm, we'll definetly draw on sort of like past tours for ideas, but we wanna do something fresh, and we wanna do something that's kinda different for us, and challenging of course - visually as well as musically.

(Journo from Bild Zeitung presents himself, and the crowd laughs)

Marek (to the band):
Can I spell that for you? It's "Bild..."

Martin:
What dirt do you want?

Journo:
Pleaze tell uz about ze show.

Fletch:
Is that it? We are all gonna be nude. Wearing Hawaiian dresses during bits of it...

Dave:
We've all had surgery... we've all had surgical re-construction.

Fletch:
We're designing the show at the moment with Anton Corbijn... again... and uhm... it's really in the early stages. At the moment we're concentrating on the album.... finishing the album. And just starting to think about what the tour will look like. I wish I could give you more than that.

Journo:
Is Anton going to be designing the new stage and lighting for the next tour?

Dave:
Yeah he's been taking alot of pictures of us... he took some pictures in California and New York where we were working, and... uhm... yeah, we're working with him to sort of trying to throw around ideas on how we're gonna present, as I said, present the songs. And like Fletch said it's kinda like in the early stages at the moment, so we don't really have anything concrete to tell you.

Mart:
He's also doing the sleeve and, you know, all that kinda stuff... all the stuff he usually does.

Journo:
As you are seen as some sort of icons of the 80s, what do you say to the trend of very much 80s elements in todays dance music?

Dave:
Where are you? Oh... hi... hello!

Martin:
There's always... I think we get asked this question every time we put an album out or every time we go on tour. There's always elements of 80s around... yeah okay, maybe there are a few more around at the moment, but it's always there and it's always present.

Journo:
(compliments the band on their looks for a cheap applause from the fans... the nerve of these people!) So what do you do all day now that... I think you finished the album, right?

Band:
No...

Journo:
Oh, ok... so you cannot tell us anything about the sound of the album?


Fletch:
Yeah, well I think the album is... uhm... not as digital, perhaps, as "Exciter"... using alot of analogue synthesizers again mixed with guitars... a bit perhaps more organic... warmer maybe. Ben Hillier has really brought I think a new sound perhaps... uhm... and it will be great when you guys hear it. We think it's a different sound to Depeche Mode. I hope everyone likes it.

Journo:
Where did you record the album?

Fletch:
It was recorded in Santa Barbara, New York and finished in London... or, not, finishing in London, sorry.

Journo:
I want to know... is it something special for you guys to play in Düsseldorf? I saw you here 22 years ago...

Fletch:

Shhhh... you mean TWO years ago!

Dave:
Actually, I remember you, I think...

(laughter)

Journo:
Is it something special for you to play here in Düsseldorf and in this new arena?

Martin (very unenthusiastic):
Oh, it's our favourite place...

(laughter)

Journo:
I have two questions. The first I think is more to Marek Lieberberg: How much will the tickets be?

Fletch:
By the way, don't you all think Marek looks great? We think might replace, or be in the band! I think he looks as good as the band, or even better! The leather jacket [is] very Alan Wilder like.

Marek:
I got it from an outfitters... a special outfitters. I think the tickets are gonna range between 45 and 47 euros. So they are not going to be as expensive as U2 tickets.

Fletch:
The band wanted them much cheaper... much cheaper! But these two here (pointing at Kessler and Lieberberg) said "no they must be that price."

Dave:
By the way, Alan Wilder did actually sell that jacket on ebay!

Marek:
And the band is not playing Live 8.

Journo:
How many songs on the new album are written by mr. Gahan?

Fletch:
All of them.

(laughter)

Fletch:
No, I think... three or four?

Dave:
Three, yeah.

Fletch:
And they are very good as well.

Dave:
Thank you.

Fletch:
You can give me that tenner afterwards for saying that.

Journo:
Do you have concrete plans to release a live DVD again, and what do you think about the DVD format in general?

Martin:
We don't have concrete plans, but we probably will release a DVD. We're gonna be doing alot of filming during the tour, so inevitably it will come out at some point.

Journo:
[Something to the point of:] Have you been thinking about the setlist for the tour, and are you gonna be more flexible and change the setlist more than on previous tours?

Dave:
Uhm... well... really that's again something we haven't really talked about. I mean what we usually do is start compiling a list of songs that each of us would like to do. And then we sit together and sort of... uhm... quite often alot of those songs are the same... like our favourites and stuff that we like to perform. But uhm... you know... I think there's a possibility that sometimes certain songs will change within the set, but again, we haven't really rehearsed it, we haven't sort of tried these things yet. We're not in that position yet really. But it's difficult as well once you get kinda of like into a performance that you enjoy doing and really feels strong. You know, you don't wanna like change that because... you're going all over the world, different countries, different audiences and you wanna give the most powerfull performance you can. So, once you lock into that it does becomes quite difficult - more difficult than you think - to change.

Martin:
Our band motto is: We fear change.

(laughter)

Journo:
[Something to the effect of:] Do you need to listen to the songs again before going on tour to learn the lyrics?

Martin:
Definetly! I don't have a clue...

Dave:
You mean learn them again? Oh yeah!

Journo:
[Something to the effect of:] I was surprised to hear Just Can't Get Enough on the Singles Tour - maybe we will get some surprises again on this tour?

Dave:
Maybe...

(laughter)

Journo:
Thanks. And Dave, one last question, how do you prepare your voice?

Dave:
I, you know, I have a routine of what I do and... uhh...

Fletch:
And we hear it alot, don't we?

Dave:
Yeah, and I stick to it. And it's like for me it's just preparation for the singing. It's something I do everyday anyway, it's like you know going to the gym or something, you know.

Journo:
[Something incoherent about why the band chose the old artwork... hard to understand]

Dave:
So you didn't like it?

(laughter)

Dave:
We wanted to do something different because it wasn't like a studio album and it was always something that we really... we didn't expect it actually to be as succesfull as it was. Uhm, but, with the artwork we just wanted to have something that was really separated from what we'd done before, but unfortunately you didn't like, but we can't please everybody.

Marek:
He didn't say he didn't like it.

Dave:
He did. He did!

Fletch:
The artist is always right.

Journo:
We know Dave wrote four songs for the new album, are you going to perform, Dave, all of them by yourself, or are going to let probably Martin perform one of the tracks?

Dave:
No, everybody's gonna leave the stage at that point, and I'll just be on my own with a little triangle, and I expect you all to be very quiet.

(laughter)

Fletch:
He's not joking.

Dave:
No of course, if we perform any of those songs then we'll perform them as a band, you know we recorded them as a band you know and, actually the songs have got a very sort of different flavour to them than what I expected. And it's... once we start working on things in the studio, depending on who we are working with and who's producing things start to take on a life of their own anyway, and we all contributed.

Journo:
What are the themes of the songs?

Dave:
Pain and more pain!

(laughter)

Journo:
And why? Why pain?

Dave:
Cause it's painful.

Fletch:
Life is just painful.

Dave:
Oh, and some suffering too, of course. Can't do without that.

Journo:
You might call it "Pain in the ass"?

Dave:
Well that's... if that's what you... then...

(laughter)

Journo:
[Something to the effect of:] Ben Hillier, while producing Blur, had a very strong work ethic, starting at ten and finishing at six.

Martin:
That's what he says! He lies!

Journo:
Is that how he treated you too?

Fletch:
That's how he started of. But he lies...

Dave:
Well yeah, you know we kinda like tried to stick to a sort of... we started a bit earlier... like starting at eleven and finishing a bit earlier, but generally we just, you know, we'd all roll in around eleven and everybody siting around for a while drinking coffee, answering their emails.

Journo:
[Something long-winded, selfindulgent crap about Just Can't Get Enough]

Andy:
I think "Just Can't Get Enough" is just a good pop-song, and uh it's good that it's played as much today as it was early on. But the secret of...

Dave:
Well, I think what people don't know about that song is actually, "Just Can't Get Enough" is about... pain!

(laughter)

Dave:
It's about not getting enough... pain. There's a kinda dark message in there.

Fletch:
And suffering as well...

Martin:
It was one of the first rap-songs of it's day.

Journo:
[Fad Gadget can't support you on the next tour, for obvious reasons. Fad was linked closely to the band's history. How can you find someone as adequate as Fad Gadget to support?]

Fletch:
Actually it's quite easy... actually it's terrible that Fad isn't around - Frank isn't around. But we got the perfect replacement - The Normal - with Daniel Miller. He hasn't said yes yet, but I'm sure if enough fans really go for it, we might persuade him.

Dave:
We'll by him a new cape as well

(Martin laughs)

Marek:
Guys I think we should give the fans an opportunity to ask some questions, yeah?

Dave:
Absolutely.

Fletch:
No dirty ones please.

Marek:
If you have a question, please raise your hand. If you have the answer also raise your hand.

Fan:
How much songs will Martin sing on the new record?

Fletch:
Zwei.

Dave:
We do some duets as well.

Fan:
Is it possible for you to move the chairs a little bit more to the front?

(roaring applause and laughs)

[The band move to the front of the stage]

Dave:
Good question!

Fletch:
That's why our fans are so intelligent. They ask the right questions.

Fan:
I don't have a question, I just want to say thank you for your music. I have grown up with your music, and I will grow old with your music.

Dave:
Thank you.

Fan:
Dave, have you quite smoking?

Dave:
No. You know, I always before we start touring I sort of try and stop... but uh...

Fan:
And do you still do your work out, your jogging or whatever you do?

Dave:
Yeah.

Fan:
That's good.

(laughs)

Fan:
My name is Torsten. I have a title for the new album... "Pain".

(laughter)

Dave:
We already got that one! I thought "Move the chair" was better actually!

Marek:
Ok, back to our journalists...

Journo:
Can I ask a political question? In the light of personal experiences, do you believe in the legalization of drugs for public health reasons, rather than punishing people for consumption?

Martin:
You're asking the wrong band...

Dave:
Yeah, I don't think there should be punishment for it, actually, people need help.

Journo:
Would you support legalization?

Dave:
You need help to get them, you know.. that's the... No, no I would not support legalization, no.

Journo:
And would you ever play China maybe?

Fletch:
Yeah I think we'd love to.

Marek: (to Andrew Zweck, the band's agent)
Andrew, was that your hand up?

Dave:
He was just on the phone.

Andrew Zweck:
No, I had China on the phone.

Journo:
[longwinded introduction, claiming this question is for "ze ladiz"] Dave you lookz wonderful what did you [giggles like a teenage girl with wet panties] what did you do ze lazt taim? [Inaudible], new hair dresser or a new woman?

Dave:
I can't really answer that. Same old, same old.

Fletch:
What about us? Me and Martin? That's so unfair.

Journo:
Do you know what band will support you on the tour in the US and Europe?

Fletch:
We're just working on that at the moment, we haven't come to a decisions.

Dave:
There's alot of bands that have come forward that have come forward that would like to... uhm... you know... play... open for us, but we, again, haven't decided yet.

Journo:
Who will take this decision?

Dave:
We usually all do. You know, again, it's like a list, a big list and uh, you know... we will come to that later on.

Fletch:
You know, it's harder in Europe, obviously, especially with the German audiences, because as we know some acts have gone down very badly in front of German audiences.

Dave:
We purposely pick bad ones actually, so we look better.

Journo:
[Something to the effect of:] Did you check out the boards on the fansites? There's alot of fans in South America seem to be dying and desperate to see you in a not too distant future. Is it a lack of strong promoters or something else?

Fletch:
I think it's a lack of time for us, you know we got families, and uhm, already the tour we're taking on is very big. I think we're gonna take an attitude, I believe so, that if we're enjoying ourselves maybe we'll do some of these other places after the tour. But at the moment we can't commit to that.

Journo:
[Asks about internet downloads]

Dave:
I think it's something that is there... and uhm... you know it's just part of, you know, what happens with music now. You know, it's something that you have to accept, and uhm... in some ways I think it's good. There's alot of thing you can't find in record stores, you know, that uhm... you can only find on the internet. But I think things are getting better, you know, there's more availability and you can legally download and you know there's lots of ways to do things, so the artist doesn't get hurt.

Journo:
[What are you gonna play at the Sonar Festival in Barcelona tomorrow?]

Martin:
It's like I don't know... hard techno kinda stuff.

Journo:
Can I hire you for my birthday party next year when you come to Brussels?

Martin:
If we're in town the same day, yes.

© BEYOND words 2003 - 2005