DEPECHE MODE - 'Exciter'

Depeche Mode to dla mnie, jak i całej rzeszy fanów, zespół kultowy. Jest to chyba jedyny zespół, który w bardzo wyraźny sposób wytworzył swoją własną subkulturę. Po wydaniu kolejnych płyt, grono fanów zespołu się, było to zauważalne szczególnie po wydaniu albumu "Ultra", kiedy Depeche Mode zaczęli interesować się również fani metalu. Wiele zespółow, także grających cięższą muzykę również przyznaje się do fascynacji tą grupą. Nowy album Depeche Mode to kolejny rozdział w dorobku studyjnym zespołu - nie stanowi wyraźnego nawiązania do żadnego z poprzednich wydawnictw grupy, jednocześnie charakteryzując się tym niesamowitym klimatem i pięknem, które stanowią wspólny mianownik wszystkich płyt tego fenomenalnego bandu."Exciter" bardzo subtelna, spokojniejsza. Oparta przede wszystkim na atmosferze, jednak mam wrażenie, że uboższa w efekty - brzmienie jest krystaliczne, bardziej wyrafinowane. Zespół zwraca uwagę (jak zawsze zresztą) na aranżacje - wszystkie utwory są bardzo dokładnie przemyślane, nie ma w nich miejsca na przypadek czy niedopracowanie. Poza tym płytę charakteryzują przepiękne linie wokalne, z których spora część jest niemal szeptana, spokojna i bardzo melodyjna. Dave Gahan jest jednym z moich ulubionych wokalistów, szczególnie ze względu na fakt, że potrafi swoim głosem wytworzyć niesamowity klimat, bez wokalnych akrobacji czy udziwnień. Płyta jest bardziej elektroniczna niż rockowa, mało jest gitar, jeśli już - to poza "Dream On" i "Free Love" są bardzo przesterowane, stanowią w zasadzie uzupełnienie tła. Płyta "Exciter" ma bardzo pozytywny wydźwięk, mam wrażenie, że muzycy w ten sposób dają znać swoim fanom, że w ich życiu osobistym wreszcie zagościło spełnienie i spokój, czasem muzyka przemawia przecież głośniej i bardziej wyraźnie niż słowa.A co do słów? Teksty są jak zwykla niesłychanie osobiste, na "Exciter" nawiązują do uczuć, osobistego szczęścia, pożądania. Album jest właśnie bardzo "miłosny", przepełniony pozytywnymi odczuciami i pewnego rodzaju czystością, spełnieniem. Trudno jest wyróżnić jakiś utwór, wszystkie kompozycje stanowiące album "Exciter" w pewien sposób się wyróżniają. Jednak utworem, na który zwróciłam szczególną uwagę już podczas pierwszego przesłuchania albumu, jest "Free Love", przepiękna kompozycja, z niesamowitym, magicznym klimatem i bardzo wyrafinowanym brzmieniem, subtelnym i przestrzennym. w lipcu wyruszył na trasę, tym razem zawita także do Polski - bilety zostały oczywiście wyprzedane w niesamowitym tempie. Ja będę miała okazję zobaczyć występ zespołu na Wembley w Londynie, muszę że czas oczekiwania na ten koncert niesłychanie mi się dłuży...

A. Blonberg


© BEYOND words 2003 - 2005