(1993) Depeche Mode - ¦wiat³o w koñcu tunelu -
Piotr Olkowicz - Tylko Rock |
Równo trzy lata up³ynê³y od wydania ostatniej p³yty Depeche Mode - Violator. D³ugo kazali
nam na siebie czekaæ, ale wreszcie jest nowy album: Songs Of Faith And Devotion.
Jak nale¿y rozumieæ tytu³?
Oddajmy glos Martinowi Gore. Zawsze fascynowa³a mnie religia. Nigdy tak naprawdê nie by³em gorliwym chrze¶cijaninem ani nie by³em wyznawc± ¿adnej konkretnej religii, ale zawsze podoba³a mi siê idea wiary. Na tytu³ p³yty chcieli¶my wybraæ co¶ o mocnym zabarwieniu religijnym, lecz z odrobin± dwuznaczno¶ci. No bo wiara w co? Jaka pobo¿no¶æ?
W jego rozumieniu odpowiedzi± na oba pytania mo¿e byæ seks. Pomimo tych wszystkich biblijnych nawi±zañ nowa p³yta jest wci±¿ pe³na seksualnego po¿±dania. My¶lê, ¿e 70% naszych piosenek jest o seksie lub sprawy seksu porusza. Osobi¶cie uwa¿am, ¿e to wa¿ne. Wprawia mnie w zdumienie, gdy mówiê o tym ludziom, a oni uwa¿aj± to za sprawê drugorzêdn± w ¿yciu.
D³ugi okres wzajemnej izolacji muzyków mia³ swoje dobre i z³e strony. By³y to ich pierwsze d³u¿sze wakacje od bardzo dawna, odskocznia od ¿ycia w kombinacie o nazwie Depeche Mode. Po wznowieniu dzia³alno¶ci dosz³o nawet do tego, ¿e nalegali, aby wywiady przeprowadzano z ka¿dym z osobna.
Czasami ciê¿ko nam sz³o - wyja¶nia to Alan Wilder - nie ma co do lego w±tpliwo¶ci. Fakt, ¿e uciekali¶my od siebie, ¿e ludzie wyjechali i mieli swoje w³asne prywatne ¿ycie da³ nam ró¿ne perspektywy. Czym grupa by³a, a czym jest i co dla nas znaczy. Du¿o czasu po powrocie zajê³o nam przyzwyczajenie siê do siebie. Ale tak by³o tylko przez pierwsze dwa, trzy miesi±ce. Teraz znów panuje jedno¶æ.
A co w wolnych chwilach porabiali muzycy?
Wilder nagra³ solow± p³ytê pod szyldem Recoil. Andy Fletcher zaj±³ siê interesami: jest wspó³w³a¶cicielem restauracji w Londynie. Martin Gore my¶la³o nagraniu kolejnej solowej p³yty, ale zatriumfowa³y uczucia rodzinne i wiêkszo¶æ czasu spêdza³ z ¿on± i córk±.
Najwiêcej wydarzy³o siê w ¿yciu wokalisty Dave'a Gahana. Odszed³ od ¿ony i piêcioletniego synka. Siêgnê po jego wywiad dla "Vox": Mój ojciec zostawi³ mnie i moj± siostrê w bardzo trudnej sytuacji, gdy byli¶my bardzo mali i ja zrobi³em to samo z moim synem... By³em z moj± ¿on± bardzo d³ugo i byli¶my naprawdê wielkimi przyjació³mi, ale to siê popsu³o. W 90 procentach by³a to moja wina. Mówi dalej, ¿e potrzebowa³ siê zorientowaæ, co naprawdê chce robiæ. Teraz nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e musi po¶wiêciæ siê muzyce. £atwo siê w ¿yciu pogubiæ, straciæ orientacjê - koñczy. Ma³¿eñstwo z Teres± i pobyt w Stanach spowodowa³y fascynacjê Gahana muzyk± amerykañsk±. Znalaz³o to swe odbicie na Songs Of Faith And Devotion. P³yta zosta³a ciep³o przyjêta w... Anglii. A jak bêdzie na ¶wiecie (czytaj: w USA)?
Przypomnê na wszelki wypadek ich sukcesy w Ameryce, które rozpoczê³y siê w roku 1985 po wydaniu p³yty The Singles '81-'85. Grupa mia³a ju¿ wtedy sw± renomê na starym kontynencie i do kariery za Oceanem podchodzi³a ostro¿nie: Nie chcieli¶my pchaæ siê w co¶ na si³ê - wspomina Wilder - czasem mog³o przynie¶æ nam to szkodê. A mo¿e powinni¶my byæ bardziej ¶miali i zrobiæ to wcze¶niej? Ale ostro¿no¶æ to w koñcu dobra.
A jak wspomina tamte czasy Martin Gore?
S±dzê, ¿e zawsze pisa³em ³adne piosenki, nawet gdy wytykano mi, ¿e popad³em w depresjê. My¶lê, ¿e zawsze pokazywa³y ¶wiat³o w koñcu tunelu... Gdyby¶my ha³asowali i krzyczeli i nazywano by nas awangard±, prawdopodobnie nie zwróciliby¶my uwagi na pewne rzeczy, które uda³o nam siê zrobiæ.
Nastêpna p³yta Black Celebration ugruntowa³a pozycjê Depeche Mode na ¶wiecie. Music For The Masses nie zadowoli³o fanów, okaza³o siê, chyba nazbyt komercyjn± pozycj±. Zreszt± w 1989 roku otrzymali oni kolejny zestaw greatest hits - tym razem w formie koncertu - 101.
Na nastêpny rok przypad³ szczyt popularno¶ci Depeche Mode. Album Violalor wywindowa³ grupê do ¶wiatowej ekstraklasy. Sukces podobno nie zawróci³ im w g³owach. Gore mówi: To krêpuj±ce mieæ na ¶cianie Z³ota P³ytê. To tak jakby powiedzieæ - patrz jaki jestem wa¿ny.
Najbli¿szy czas poka¿e czy Piosenki o wierze i pobo¿no¶ci s± w stanie odnie¶æ taki sukces jak Violator. Niew±tpliwa to gratka dla stêsknionych depeszowców, ale czy przysporzy zespo³owi nowych sympatyków?
|