Z oficjalnego forum Kasi Kowalskiej :

Dzien 7 listopad na dlugo zapadnie mi w pamieci i nie dla tego ,ze zwiedzalam kopalnie soli w Wieliczce(choc przyznam,ze robi duze wrazenie) ale dlatego ,ze mialam okazje stanac twarza w twarz z moim idolem! Nie musze wam opowiadac jak bardzo bylam zdenerwowana tego dnia ,nie wiadomo bylo czy spotkanie odbedzie sie po czy przed koncertem ,czy bedzie mozna zrobic kilka zdjec ,wreczyc mu prezent.....spotanie odbylo sie tuz po 18 ok 10 sob czekalo w napieciu m.in.moja corka.Przed samym wejsciem Dave'a manager poinformowal nas co wolno a co nie ...
-ostroznie z pytaniami artysta oszczedza glos
-raczej nie probowac uscisnac jego dloni ,bo wtedy musialby odlozyc dlugopis (podpisywal swoim)
-jedno wspolne zdjecie

zapytalam czy moge dac mu upominek ,manager zgodzil sie....

I On wszedl ,wszyscy zamarli,nastala cisza ,wszystko trwalo kilka minut ,dostalam autograf ,dalam prezent i zrobilam wspolne zdjecie ,stalam obok niego i zapytalam czy moge polozyc reke na jego biodrze he said yes...on zrobil to samo nie pytajac mnie ....

o koncercie moglabym pisac dlugo ...
Mysle ,ze byl to jeden z najlepszych koncertow jakie widzialam ,tak pelen energii .Bylam tak szczesliwa widzac publicznosc ,ktora znala piosenki i ich slowa ,ktora reagowala tak wspaniale ne kazdy utwor.to co sie wydarzylo kiedy ludzie uslyszeli utwory Depeche mode moge spokojnie nazwac ekstaza!!!!
Wspanialy zespol.utwory brzmiace rockowo ,Dave ,ktory gral na harmonijce i i spiewal znakomicie !!!!
Ten koncert moglby trwac dlugo ,ludzie byli tak glodni tej muzyki az milo popatrzec. Wyobrazcie sobie mnie usmiechnieta przez 1.30 min,wydaje sie nierealne??a jednak to sa wlasnie takie momenty dla ,ktorych warto zyc.... a teraz po prostu
Enjoy the silence.



© BEYOND words 2003